Wyobraź sobie następującą sytuację: aby wypełnić stronę lub sklep internetowy wysokiej jakości tekstami musiał zatrudnić copywriter i wyłożyć spore.
Praca warta wydanych pieniędzy i teraz twój zasób wypełniona jest wysokiej jakości, unikalnych tekstów. Jednak można zauważyć, że strona nie jest w ruchu, a nie spada w wyszukiwarce. Co się dzieje? Ponownie sprawdzać teksty na wyjątkowość i okaże się, że ktoś postanowił po prostu skopiować tekst i umieścić na swojej stronie. Wynik może być bardzo niejednoznaczny i wymaga 2 warianty rozwoju wydarzeń:
1. Obie strony spadają wydania
2. Strona konkurenta idzie szybciej z powodu szybkiego indeksowania stron, a twoja strona wyszukiwarki ukarze obniżeniem rankingu, w związku z kopiowaniem treści.
Taka sytuacja nikogo puka z równowagi, a dzieje się to zdarza. Co robić i jak chronić zawartość przed kradzieżą.
Programista może zrobić tak, że tekst na stronie będzie można skopiować. Na pewno sami trafiali na takie zasoby, gdzie po kliknięciu na przycisk "Kopiuj" nic się nie dzieje. Oczywiście istnieje opcja, że tekst перепишут, ale w większości przypadków to zrobić lenistwo i "intruz" jest po prostu patrząc na inne ofiary.
Ta opcja znowu pomoże zrealizować programista, który był zaangażowany w swoją stronę. Specjalista może zrobić tak, że podczas wstawiania tekstu na inny zasób zostanie dodany link z podaniem źródła.
Oczywiście, to działa w tym przypadku, jeśli ten, kto pożyczył treść opublikuje tekst tak jak jest, nie usuwając linki (co powiedzmy szczerze zdarza się bardzo rzadko). Jednak taka opcja jest możliwa i to nawet może przynieść ci dodatkowe przejścia i ruch, jeśli czytelnicy będą klikać na linki.
Ten wariant może się udać, jeśli robisz перелинковку na miejscu. Cały tekst skopiuje się wraz z анкорами.
To nie chroni zawartość przed копипаста, ale w ten sposób można powiedzieć o autorze. Dla Google załóż konto w Google+, gdzie trzeba podać adres swojego zasobu. Na każdej stronie sklepu internetowego wstaw ikonę Google+ z powoływaniem na konto.
Zostaw recenzję